[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Byron słuchał z coraz większą niechęcią, jak Chad opisuje rozpad swego
małżeństwa. W głębi duszy myślał sobie: Carolyn przestała brać leki, a ty
potrzebowałeś roku, żeby to zauważyć?
Ale czy on sam był lepszy? Małżeństwo jego przyjaciół sypało się od
dłuższego czasu, a on nawet nie raczył się tym zainteresować. Może i coś
dostrzegał, ale nic nie powiedział. Kiedy wreszcie Chad skończył, zapytał:
22
- A jak siÄ™ trzymajÄ… dzieci?
- Nie wiem - westchnął Chad. - Nie widziałem się z nimi, odkąd wyrzuciła
mnie z domu. Mam tyle spraw na głowie przez tego reżysera, który życzy sobie
zmian w scenariuszu za każdym razem, gdy mnie widzi. Nie miałem nawet
czasu, żeby pomyśleć o dzieciakach.
Po tych słowach coś w Byronie pękło. Chad nie miał czasu, żeby pomyśleć o
dzieciach? Cała tyrada - nawet nie wiedział, że są w nim takie słowa - o tym, że
dzieci powinny być teraz dla Chada najważniejsze, przeleciała mu przez głowę i
zatrzymała się na końcu języka. %7łeby powstrzymać się przed jej
wypowiedzeniem, wstał i zaczął chodzić.
- Przykro mi to słyszeć.
- No cóż, wiesz jakie to szaleństwo, kiedy film jest w trakcie produkcji.
- Wiem. - Odwrócił się i znowu ruszył jeszcze szybszym krokiem. - Ten
biznes czasem naprawdę daje człowiekowi w kość, rozumiem.
Okrążył stolik do kawy. Napięcie tak w nim narastało, że niewiele dzieliło go
od wybuchu. Nagle powróciło wspomnienie rozwodu jego rodziców i
przypomniał sobie, jak się czuł, patrząc na nich z boku i udając, że nie czuje się
zraniony. To sprawiło, że słowa wysypały się z jego ust.
- Zapomnij. Tak naprawdę to nie rozumiem. I nie masz żadnego
usprawiedliwienia, że spychasz dzieci na drugi plan, dopóki zajmowanie się
nimi nie będzie ci na rękę. Wiesz, jak ciężko jest dzieciom w trakcie rozwodu?
Caro wykopała cię z domu dwa tygodnie temu, a ty nawet nie rozmawiałeś z
Jade i Micha'em? Zostawiłeś je same z maniakalno-depresyjną matką, która Bóg
jeden wie, w jakim jest stanie, żeby zastanawiały się, kiedy ich. ojciec wróci do
domu? Co z tobÄ…?
- Co ze mną?! - Chad nie dowierzał własnym uszom. - A co z tobą? Od kiedy
to interesujesz się czymś więcej niż następną imprezą albo następnym
scenariuszem, na którym da się zarobić?
Byron skrzywił się, słysząc tak celną ripostę, ale brnął dalej.
- Zobaczysz się z Jade i Micha'em? Usiądziesz i wyjaśnisz, że to, co się
dzieje, to nie ich wina?
- Tak, tak - westchnął Chad. - Kiedy skończymy film, zabiorę je do
Disneylandu albo coÅ› w tym stylu.
- Och, racja, to im wszystko wynagrodzi. - Powiedział to z
charakterystycznym dla siebie sarkazmem, chociaż jego słowa były bardziej
porywcze niż zwykle. - A kiedy Micha skończy szesnaście lat, kupisz mu
ferrari, a on zapomni o tym, że rodzice byli tak zajęci własnym życiem, że
zapomnieli o jego istnieniu, co rozrywało mu serce na kawałki.
- Słuchaj, nie zapomniałem o Jade i Micha'u.
- Więc dlaczego w czasie całego tego monologu o tobie, Caro i twoim bólu
ani razu o nich nie wspomniałeś?
- Co z tobą? Mam wrażenie, jakbym rozmawiał z obcym człowiekiem.
Chyba zbyt długo się ukrywasz, rzuca ci się na mózg.
23
- Może nie zniknąłem na dość długo - odgryzł się i zdał sobie sprawę, że cały
drży wypełniony emocjami, których nigdy wcześniej nie czuł. - W życiu chodzi
o coś więcej niż wędrowanie z imprezy na imprezę i robienie na nich znudzonej
miny.
- Ale znudzona mina i cyniczne uwagi to coÅ›, co najlepiej ci wychodzi,
Byron. Taki właśnie jesteś.
To prawda? Zamarł. Grał rolę pod tytułem Jestem Byron Parks i mam
wszystko gdzieś" tak długo, że naprawdę taki się stał? A jeśli to była tylko rola,
to kim właściwie był?
Kim do cholery był Byron Parks?
Czy role Beauforta i Gaspara były czymś więcej niż rola, którą grał przez całe
życie? A może wręcz przeciwnie?
Ruch na jednym z monitorów przyciągnął jego wzrok. Zerknął i zobaczył, że
Amy pojawia się na kolejnych ekranach, idąc z tacą. Przygotowała już lunch i
szła do biura Beauforta.
Przypomniał sobie o piśmie, które zostawił na stole na dole. O tym, którym
Amy się zainteresowała w czasie rozmowy o pracę. Ostatnie, czego mu było
trzeba, to żeby dobrze przyjrzała się fotografii na okładce i zauważyła
podobieństwo. Po przykrych doświadczeniach nauczył się, że ludzie lubią
pomyszkować, kiedy myślą, że nikt ich nie widzi.
- Chad, muszę kończyć. - Patrzył, jak Amy wchodzi do biblioteki. - Ale
zobacz się z dzieciakami. Są ważniejsze od filmu.
Rozłączył się, zbiegł i usiadł na krześle za stołem. Szybko sprawdził bródkę i
perukę, żeby mieć pewność, że wszystko jest na swoim miejscu.
Jak skrupulatny aktor, wziął głęboki wdech, aby oczyścić umysł. Kiedy
wypuścił powietrze, stał się Lancem Beaufortem: otwartym, wesołym,
przyjacielskim.
Dokładnym przeciwieństwem Byrona Parksa.
24
Rozdział 3
[ Pobierz całość w formacie PDF ]