[ Pobierz całość w formacie PDF ]

bezprzykładną cierpliwością.  Wyrośnie z tego - powtarzała. - To dobra dziewczyna. Musimy tylko służyć jej
pomocÄ… .
Kłopot polegał na tym, że będąc w Milford, Clayton oczekiwał idealnego, niczym niezmąconego szczęścia. I
często bywał tego bardzo bliski.
Ale i tak musiał w końcu wsiąść do samochodu i udając, że wyjeżdża w kolejną delegację, wracać do
Youngstown.
Od początku się zastanawiał, jak długo zdoła utrzymać ten stan rzeczy w tajemnicy.
Nadal przytrafiały mu się chwile, kiedy gwałtowne szarpnięcie kierownicą na szczycie stromej skarpy
wydawało się jedynym rozwiązanie.
Czasami budził się rano i przez dłuższy czas musiał sobie przypominać, gdzie dzisiaj mieszka i kim jest.
Wreszcie zaczął popełniać błędy.
Enid spisała mu listę zakupów, kiedy wybierał się po nie do Lewiston. Tydzień pózniej Patricia wrzucała jego
rzeczy do pralki i przyszła do kuchni z kartką w ręku. Zapytała:  Co to jest?
Znalazłam to w kieszeni twoich spodni. To nie mój charakter pisma .
Była to lista zakupów Enid.
Serce podeszło mu do gardła. Zaczął gorączkowo szukać wymówki, wreszcie rzekł:  Znalazłem to w koszyku
podczas ostatnich zakupów. Pewnie musiał zostawić poprzedni klient.
Pomyślałem, że zabawnie będzie porównać nasze zakupy z gustami innych ludzi, dlatego schowałem to do
kieszeni, a potem zapomniałem .
Patricia przebiegła listę wzrokiem.  Ktokolwiek to zostawił, musi lubić pieczywo pełnoziarniste, tak samo jak
ty .
 Owszem - przyznał z uśmiechem. - A sądziłem dotąd, że cała produkcja takiego pieczywa jest
przeznaczona wyłącznie dla mnie .
Zdarzyło się też, że wycinek z lokalnej gazety z Youngstown, w której zamieszczono zdjęcie jego syna ze
szkolną drużyną koszykówki, schował do niewłaściwej szuflady. Postanowił zostawić go sobie na pamiątkę,
bo niezależnie od wszelkich starań Enid, by nastawić Jeremy ego przeciwko niemu, nadal po ojcowsku
kochał chłopaka. Widział w nim cząstkę samego siebie, podobnie jak w Toddzie. Zdumiewało go, jak bardzo
Todd staje się z wiekiem podobny do Jeremy ego. Gdyby miał nienawidzić Jeremy ego, musiałby także
nienawidzić Todda, a do tego po prostu nie był zdolny.
Tak więc któregoś wieczoru po ciężkim dniu, zmęczony długą podróżą, Clayton Bigge z Milford opróżnił
kieszenie i omyłkowo schował wycięte z gazety zdjęcie swojego syna z Youngstown do szuflady nocnej
szafki przy łóżku. Postanowił je zatrzymać, gdyż był dumny z chłopaka, nawet jeśli ten traktował go z
wrogością.
Nawet nie zauważył, że to nie ta szuflada. Nie ta szafka, nie w tym domu, nie w tym mieście i nawet nie w
tym stanie.
Podobną pomyłkę popełnił także w Youngstown. Przez dłuższy czas nawet nie wiedział, na czym polegała.
Może chodziło o inny wycinek z gazety? Może o inną listę zakupów, spisaną przez Patricię?
Okazało się, ze to rachunek telefoniczny na stacjonarny aparat w jego domu w Milford. Wystawiony na
PatriciÄ™ Bigge.
Oczywiście wpadł w oko Enid.
I wzbudził jej podejrzenia.
Ale jego żona nie miała w zwyczaju natychmiast poruszać drażliwych tematów. Musiała najpierw
przeprowadzić małe dochodzenie. Poszukać innych oznak. Rozejrzeć się za innymi dowodami. Sporządzić
akt oskarżenia.
Dopiero kiedy uznała, że wie wystarczająco dużo, zdecydowała się na własną rękę wyruszyć w długą
podróż, kiedy jej mąż wyjedzie w delegację. I tak oto pewnego dnia zjawiła się w Milford. Rzecz jasna, była
wtedy jeszcze pełnosprawna, nie jezdziła w wózku inwalidzkim.
Załatwiła kogoś do kilkudniowej opieki nad Jeremym, tłumacząc, że wyjątkowo chce wyruszyć w trasę razem
z mężem.
Zataiła tylko, że w drugim samochodzie.
- W ten sposób - podsumował Clayton, sięgając po butelkę, żeby wziąć łyk wody mineralnej - doszliśmy do
tamtego wieczoru.
Pierwszą część zdarzeń z tamtego wieczoru znałem z opowieści Cynthii. Zlekceważyła wtedy nakaz
wcześniejszego powrotu.
Powiedziała rodzicom, że będzie u Pam. Clayton wyruszył na poszukiwania, znalazł ją w samochodzie
Vince a Fleminga i zabrał do domu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • michalrzlso.keep.pl