[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Widzę, że obie patrzą na siebie, aż nagle Tifany wstaje i wraca do dyrektora, z którym nie przestaje
romansować.
Akurat, laska mówi Valeria. Jeżeli ten Ferrasa jest taki, jak sądzę, to z całą pewnością ci się uda.
Wzdycham, ale w środku się uśmiecham. W zasadzie myślę tak jak ona: akurat!
===LUIgTCVLIA5tAm9PfU5+T3pPbxxzHXQVJB0lFlY5Cy VVOQ==
24. TysiÄ…c i jeden raz
I faktycznie: akurat!
Nikt nie zabiegał o moją miłość tak jak Dylan Ferrasa.
Nie przestaję dostawać wiadomości na komórkę, jedna od drugiej piękniejsza, bardziej romantyczna i
cudowna. Kiedy docieram do kolejnych miast, zawsze w drzwiach hotelu czeka mężczyzna z reklamą, na
której widnieje napis: Powiedz: tak . Autobusy stojące przed wejściem na koncerty oklejone są hasłem:
Mam wszystko prócz ciebie , na innych widnieje: Jesteś moją miłością, powiedz: tak .
Dziennikarze odchodząc od zmysłów, zadając sobie pytanie, kim może być mój ukochany. Zledzą,
dochodzą, wypytują mnie, ale ja nie zdradzam się ani słowem. Podają nazwiska tysięcy mężczyzn, a ja się
uśmiecham. Poważny i zdystansowany Dylan Ferrasa w ogóle nie przychodzi im do głowy.
Mój szalony ukochany z całą pewnością zaskoczyłby ich niejednym, gdyby go poznali. To najbardziej
w nim lubię: że jest zaskakujący.
W każdym miejscu, do którego jadę, czekają na mnie niespodzianki od niego, jedna piękniejsza i
bardziej romantyczna od drugiej.
W kolejnych miastach na trasie każdym hotelowym pokoju, w którym się zatrzymuję, zastaję
imponujący bukiet czerwonych róż. Przy każdym ta sama wiadomość:
Wyjdz za mnie,
ILY
Nie podpisuje ich nigdy swoim imieniem, żeby jakiś plotkarz nie przeczytał wiadomości i nie
przekazał ich prasie. Uśmiecham się, rozbawiona, znając nasz sekret. Właściwie swoim uporem zaczyna
mnie zdobywać i nie mogę przestać się uśmiechać.
Południowoamerykańska trasa koncertowa wypada znakomicie. Ludzie świetnie się bawią na
koncertach, a my cieszymy się tak oddaną publicznością. Zmieję się, widząc, że na koncertach pojawiają
siÄ™ transparenty z napisem: Yanira, powiedz mu: tak! .
Kiedy przyjeżdżamy do Chile, któregoś wieczoru Dylan odwiedza mnie niespodziewanie. Otwieram
drzwi i widzÄ™ go w stroju serwisanta hotelowego. Kiedy rozpina kombinezon widzÄ™ pod spodem
koszulkÄ™ z napisem: WymieniÄ™: Tak za Twoje: Nie , czym mnie rozbraja.
Zrobił sobie własną koszulkę pojednawczą?
Nie jestem w stanie go odepchnąć. Chwytam go za klapy i wciągam do pokoju. Fundujemy sobie niezłą
nockę pełną seksu i perwersji.
Następnego dnia wraca do Los Angeles, bo musi być w pracy. Poważny i romantyczny doktor Ferrasa
wymyka się niepostrzeżenie, a ja nie przestaję się uśmiechać. Dylan zdobywa mnie swoją rycerskością, a
ja zdaję sobie sprawę z tego, że jeżeli nie przestanie, nie będę w stanie się mu oprzeć.
Od tego dnia po to, żeby spędzić ze mną chociaż chwilę, zdobywa się na prawdziwe szaleństwa i
zaczynam się martwić. Właściwie mieszka w samolotach i niepokoi mnie myśl, że mogłoby mu się coś
stać, a przede wszystkim, że może zaniedbywać obowiązki po to, żeby ze mną być. Podoba mu się to, że
siÄ™ przejmujÄ™.
Udaje mi się szepcze z uśmiechem, całując mnie.
Po przylocie do Urugwaju, Omar i ja odbieramy kilka telefonów od organizatorów American Music
Awards, AMA. Wiedzą, że jesteśmy w trasie, a ponieważ jestem jedną z nominowanych w kategorii
najlepszej artystki zagranicznej, chcą, żebym wzięła udział w koncercie i zaśpiewała jakąś piosenkę.
Zgadzam się z radością i zaczynamy przygotowania. Przez kilka dni zastanawiamy się, którą piosenkę
wybrać. Omar proponuje jedne, ja inne i nie możemy dojść do porozumienia. W końcu, kiedy
przypominam sobie ostatnie wręczenie nagród, przychodzi mi do głowy pewien pomysł, który zyskuje
aprobatę Omara. Konsultuje się z organizatorami, którzy uznają to za świetną myśl, i zaczynamy się
przygotowywać. Potrzebni nam są tancerze i nasi muzycy. Po paru próbach jesteśmy gotowi do występu
na AMA!
Koncert w Meksyku jest rewelacyjny, a kiedy wracam do pokoju, uśmiecham się na widok bukietu
czerwonych róż. Tym razem, oprócz liściku jest mała koperta. Otwieram ją i zakrywam dłonią usta,
widząc, że to kluczyk-wisiorek.
Kapryśna Panno, moje serce należy tylko do Ciebie.
Kiedy się zobaczymy, proszę, powiesz: tak, a będę najszczęśliwszym mężczyzną we wszechświecie.
Kocham CiÄ™.
Uśmiecham się z wisiorkiem w dłoni.
Z Dylanem nie da się wygrać.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]