[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Mówił bardzo niepewnym tonem. On, najbar-
dziej pewny siebie człowiek, jakiego w życiu spot-
kała!
Proszę cię, czy moglibyśmy jednak poroz-
mawiać twarzą w twarz? odpowiedziała Mattie.
Mam ci do powiedzenia coś, czego nie chciała-
bym mówić przez telefon.
Rozumiem odparł, nagle podekscytowany.
Za dziesięć minut będę w twojej kwiaciarni!
Chyba domyślał się, co może chcieć mu powie-
dzieć Mattie.
Spotkajmy siÄ™ w parku po drugiej stronie
ulicy zaproponowała. Tam jest tak romantycz-
nie... Zwieci słońce, śpiewają ptaki...
150 CAROLE MORTIMER
Będę tam za dziesięć minut! zapewnił.
W parku koło twojej kwiaciarni!
Mattie powoli odłożyła słuchawkę.
Czy to się dzieje naprawdę? myślała.
Czy Jack mnie rzeczywiście kocha?
Pokochał mnie od pierwszego wejrzenia?!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]