[ Pobierz całość w formacie PDF ]
znalazł się w Moguncji na dworze Henryka IV, prosząc go o pomoc w powrocie do
władzy^ Razem ze skargami na brata książę miał według relacji Lamberta z
Hersfeldu przywiezć ogromne dary, a informacja ta podważa dokładność wzmianki
Latopisu o odebraniu mu wszystkiego, co miał z sobą, przez Polaków. Henryk chętnie
wysłuchał skarg wygnańca i natychmiast wysłał posła do Swiatosława z żądaniem
zwrotu tronu bratu, grożąc w
l
53
52
wypadku odmowy wyprawą zbrojną-JMożna zapytać, co powodowało królem
niemieckim, że zainteresował się losem tułacza? Odpowiedz wydaje się
prosta.CErzymierze polsko-ruskie nie było dla niego wygodne i chciał je rozerwać,\a
mógł to osiągnąć przez popieranie Izjasława tak długo, dopóki Swiatosław nie uzna, że
grozby niemieckie i pobyt brata w Niemczech są na tyle niebezpieczne, iż lepiej
zrezygnować i wycofać się z przyjazni z wrogim Henrykowi Bolesławem. Izjasław stał
się więc ponownie obiektem przetargu, tym razem w grze między dworem cesarskim a
księciem kijowskim. W istocie rzeczy jednak Henryk w swojej ówczesnej sytuacji w kraju
nie miał żadnych szans wcielenia w życie pogróżek, ale sam pobyt u niego Izjasława,
skłóconego i z bratem, i ze Szczodrym, był dla niego korzystny, ponieważ stwarzał
możliwości stosowania nacisków politycznych. Dodać przy tym trzeba, że/prosząc
Henryka LjDpmoc Izjasław zobowiązał się uznac"~"żwierzchnictwo cesarstwa nad
RusiÄ… KijowskÄ…. ""T
Zabiegi Henryka w Kijowie me przyniosły naturalnie żadnych rezultatów i rozgoryczony
ich fiaskiem Izjasław, w tajemnicy przed królem niemieckim, przez swojego^ syna
Jaropełka zwrócił się o pomoc i poparcie do Grzegorza VII. W przedsięwzięciu tym dużą
rolę jak się wydaje odegrała żona Izjasława Gertruda, córka króla polskiego
Mieszka II, ciotka Bolesława Szczodrego. W świetle jej Księgi modlitw księżna kijowska
rysuje się jako postać nieprzeciętna, kobieta, która mogła być rzeczniczką kościelnego
zbliżenia Rusi Kijowskiej do Kościoła rzymskiego. Nie bez znaczenia jest fakt, że do
Rzymu przyjechał jej ukochany syn, któremu poświęciła znaczną część swoich modlitw i
próśb. Potwierdzeniem udziału Gertrudy w inicjatywie rzymskiej i w perspektywach
roztoczonych .przez Jaropełka przed papieżem może być list Grzegorza z 17 kwietnia
przedstawia
nie mniejsze sylwetki
l u
. zony Irany,
wyobrażenie mi-
nie , rt
do IzjasJawa i Gertrudy l
, i drgiego.
.
cia moralnego i polityc znego^ n przywrócić mu
mi dkamdolnyn
Jaropełka do Gertrudy, po-do ruskiej
celu d ż -_
wrotu P
nował materialnymi "tron i władzę. " wydaje się cgr dewocyjno-kościelnego
nieważ przeczy temu treść pary książęcej. Najbardzipi wariant, według którego
zaangażowanie papieża w akcji ~ gotowania warunków' polityczno-
do Kijowa Izjasława wspieranego
Przyjęciu tej wersji mielibyśmy do czynienia z na-
der skomplikowaną intrygą polityczną ruskiego wygnańca. Kiedy w początkach 1075 r.
oddawał się on pod zwierzchnictwo Henryka IV, nie liczył zapewne na bezpośrednie
wprowadzenie go na tron kijowski przy pomocy wojsk niemieckich, ale mógł sądzić, że
grozby dworu niemieckiego skłonią Swiatosława do rozluznienia lub nawet zerwania
przymierza z Bolesławem. Ale samo pogorszenie się stosunków polsko-ruskich też nie
oznaczało konieczności przerzucenia się Szczodrego na stronę Izjasława. Potrzebny
był jeszcze dodatkowy impuls, który mógł wyjść jedynie z Rzymu. Przebywając dość
długo na polskim dworze wygnaniec miał wgląd w kontakty Bolesława z papieżem i
orientował się, jak bardzo księciu polskiemu zależy na rozwoju dobrych stosunków z
kurią, liczył więc, że Szczodry nie oprze się ewentualnemu naciskowi Grzegorza w jego
sprawie. Aby więc efekt poselstwa Jaropełka był skuteczny, Izjasław wyposażył syna w
ogromne pełnomocnictwo. Przebieg rozmów rzymskich znamy jedynie ze
wspomnianego listu Grzegorza do ruskiej pary książęcej. Postanowienia w nich podjęte
dotyczyły spraw niezwykle ważnych, ale pozostających w sferze nie dających się
spełnić planów tak długo, jak długo Izjasław pozostawał na obczyznie. Przede
wszystkim Jarnppłk- przekazywał państwo kijowskie św. Piotrowi i prosił o otrzymanie
go z powrotem w lenno z rąk papieża. Grzegorz zapowiadał przekazanie władzy
Izjasławowi i zobowiązywał się do otoczenia pieczą i opieką jego królestwa. Ponadto
papież informował, że z powodu tych i innych spraw, o których w liście nie pisze, wysyła
legatów prosząc, aby Izjasław dobrze ich przyjął i okazał posłuszeństwo wobec tego,
co oni postanowią. Sformułowania pisma wskazują, że w kancelarii papieskiej
posłużono się tym samym formularzem co w przypadku listu do Bolesława.
55
Treść listu papieskiego ujawnia, że Grzegorz podjął inicjatywę Izjasława. Układy
rzymskie przedstawiały się korzystnie dla kurii, która mogła sięgnąć po wpływy
polityczne na ziemiach ruskich, a wraz z tym doprowadzić do likwidacji rozłamu przez
połączenie Kościoła wschodniego z łacińskim. Osoba Gertrudy, gorliwej ła-cinniczki",
zapowiadała w tej kwestii pomyślne rokowania. Ukazujące się na wschodzie
perspektywy były w pełni zgodne z programem Grzegorza VII, łączącym w sobie
zarówno cele czysto kościelne, jak i polityczne, mające wspólnie ugruntować
przewodnictwo papiestwa nad całym światem chrześcijańskim. W trzy dni po wysłaniu
listu do Izjasława i Gertrudy Grzegorz skierował, wspomniany już kilkakrotnie, jedyny
znany list do Bolesława (20 kwietnia 1075 r-), w którym krótki fragment poświęcony jest
Izjasławowi. Można by oczekiwać, że będzie w nim poruszona sprawa najważniejsza
żądanie udzielenia pomocy zbrojnej przez Bolesława ruskiemu wygnańcowi,
tymczasem papież domagał się jedynie od księcia polskiego jrwrntn
\pjLnie^z^_2abrany_d^jzja^wowi, grożąc karami wiecznymi w wypadku okazania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]