[ Pobierz całość w formacie PDF ]
usatysfakcjonowana pod względem finansowym, niż wPolsce, bo tutaj stawki są marne.
Jak zwykle udałam się do Ani, by znalezć coś odpowiedniego. Na roxie,
wzakładce praca , odnalazłam całe mnóstwo ofert dla dziewcząt zPolski, pracy
wNiemczech, Anglii, anawet Australii!. Było wczym przebierać. Nic tylko umawiać się
ijechać wświat. Zastanawiam się nad tą Australią, wtedy oprócz penisów, mogłabym
oglądać kangury. Pomyślałam, że wyjazd za granicę wciemno jest ryzykiem samym
wsobie, ijeśli już, to zdecyduję się na naszych sąsiadów.
Każde ztych ogłoszeń brzmiało tak samo. Trzeba też brać pod uwagę, że jakieś 90
procent to oszuści, którzy chcą mnie porwać, więc na jakiej podstawie mam podjąć
decyzje? To jest być, albo nie być- wdosłownym znaczeniu! Nie spróbuję, to się nie
przekonam. Sytuację wyjaśni rozmowa telefoniczna. Wysłałam kilka wiadomości
ioczekiwałam na telefon zich strony. Nie będę przecież dzwoniła na swój koszt do
Niemiec, jestem tylko biednÄ… prostytutkÄ….
Po dwóch godzinach zadzwoniła do mnie kobieta. Pytałam ją omiejsce, klientów,
zarobki, potencjalne koleżanki zbranży ajej odpowiedzi bardzo mnie zadowalały. Gdy
usłyszałam, że jest zakaz spożywania narkotyków to poczułam, że trafiłam do raju.
Według tego, co mówiła, to dziennie zarobki kształtowały się wgranicach tysiąca euro, co
wprzeliczeniu na dziesięć dni dawało 40 tysięcy złotych. To już całkiem dobry wynik. Co
więcej, jest to ponoć ekskluzywny eskort, aklientela znajwyższej półki.
Zastanawiałam się, ile wtej legendzie jest okruszków prawdy. Podejrzewałam, że
nawet mysz by się nie najadła. Rozmówczyni dosyć przekonująco zapewniała, że uniej
się żadna krzywda nie dzieje, adziewczyny zarabiają naprawdę duże pieniądze. Skoro
tak, to może warto się przekonać ile to pieniędzy można wyciągnąć na tym jej rzekomo
ekskluzywnym eskorcie. Ponieważ spodziewałam się od tygodnia okresu, umówiłam się,
że przyjadę od razu po miesiączce by potem móc cały czas pracować. Przystała na moją
propozycje ipozostałyśmy wkontakcie.
Uznałam, że jednak nie ma co marnować czasu. Zamiast biernie czekać na
menstruację, to popracuje trochę wWarszawie. Tam można zrezygnować wkażdej chwili
bez konsekwencji. Spisałam kilka numerów mieszkaniówek, może coś się nada.
Następnego dnia obdzwoniłam kilka iostatecznie zdecydowałam się na mieszkaniówkę
wsamym centrum. Dziewczyny ponoć spokojne inie ćpają no, już ja wiem jak to jest
ztym nie ćpaniem ćpają sobie ale tak by nikt otym nie wiedział, anajbardziej
szefostwo. Naćpa się taka jedna zdrugą ipotem siedzą spokojnie. Ach, jak to pozory
potrafią nieraz pięknie zmylić.
Taka piękna menażeria
Na miejscu byłam póznym popołudniem. Tak zaplanowałam by móc uciec wrazie
gdyby okazało się, że nie jest to wymarzone miejsce do pracy. Mimo, że ulica znajdowała
się wsamym centrum, miałam nie lada problem zjej znalezieniem. Do tej pory swobodnie
poruszałam się jedynie po Ursusie. Byłam zbyt zapracowana na zwiedzanie innych
dzielnic. No cóż, trochę to trwało, ale wreszcie dotarłam do celu. Stanęłam przed
pięciopiętrowym apartamentowcem, izgodnie zwskazówkami mamy burdelowej
wjechałam na samą górę.
Drzwi otworzyła mi starsza kobieta, ubrana wobcisły(za mały), skąpy strój
wkolorze czerwonym. Na oko mogła mieć z50 lat. Miała długie blond włosy iokropny,
obwisły brzuch wystający zjej pseudo seksownego wdzianka. Do tego srebrne, odwa
rozmiary za małe szpilki oraz ordynarny makijaż. Całość wyglądała raczej kiczowato.
Widząc to już nawet nie zwróciłam uwagi na mieszkanie, które było wdosyć wysokim
standardzie. Weszłam do salonu, wktórym siedziały trzy kobiety. Prawdę mówiąc,
wystraszyłam się na ich widok. Zastanawiałam się czy podawanie im ręki to dobry
pomysł.
Każda znich była paskudna. Jak to się dzieje, że takie wynaturzenia znajdują
swoich odbiorców. Jedna znich mogła mieć z60 lat. Myślę, że to odpowiedni czas by
wkońcu się wycofać zbranży. Zwłaszcza gdy główne narzędzie pracy wtym przypadku
[ Pobierz całość w formacie PDF ]